(c)
Szablon wykonany przez Renfri przy pomocy: 1, 2, 3, 4.
Zapraszam na drugie opowiadanie: DROGA DO CIEBIE

DODATEK 1

 

Dumbledore podskoczył, rozproszony swoim nagłym kichnięciem, po czym pokręcił głową z dezaprobatą. 
— Skleroza — mruknął do siebie i sięgnął po cytrynowego dropsa. 
Z prawej strony dobiegło go prychnięcie — delikatne i urocze. Dyrektor podniósł wzrok i uśmiechnął się rozczulony. 
Zanim jednak zdążył włożyć do ust cukierka, jego ciałem wstrząsnęło kolejne potężne kichnięcie i z nosa starego mężczyzny wystrzeliła różowa, włochata kulka. Gdy znalazła się na biurku, energicznie otrzepała swoje futerko ze smarków i niemal natychmiast zaczęła pomrukiwać ze stadem swoich sobowtórów. 
— Dyrektorze, pańska alergia na niejedzenie dropsów jest genialna — ekscytował się zawsze Fred podczas swoich cowtorkowych wizyt. — Puszki pigmejskie sprzedają się znakomicie!


***
W ramach umilenia oczekiwania na niedzielny rozdział, wklejam pierwsze i jedyne drabble, na jakie się kiedykolwiek pokusiłam. Wybaczcie koślawość puszka, aczkolwiek nie mam dostępu do tableta, a dziś przekonałam się, że niestety chyba już utraciłam umiejętność rysowania tradycyjnymi sposobami. :D 

13 komentarzy:

  1. Ojejku!
    Popłakałam się:o
    Brak mi słów, w życiu bym na taki pomysł nie wpadła.
    Pozdrawiam serdecznie!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Hej, miałaś się uśmiechnąć, a nie popłakać! :D Serio, toż to szczęście, Albus daje życie nowemu stworzeniu! :D
      Dziękuję za komentarz!

      Usuń
  2. Dziękuje za pozytywnego kopa, którego dostałam po przeczytaniu tego :). Mogę zabrać się z nową energią to tysiąca rzeczy, jakie mam do zrobienia.
    Jak nie będzie czegoś takiego więcej, to Cię osobiście znajdę i zmuszę do napisania :D.
    Ja już normalnie widziałam tą scenę oczyma wyobraźni i uśmiałam się. :D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję za miłe słowa! <3
      Przewiduję w najbliższym czasie (może po rozdziale 4( dodatek o Hermionie, który jest dziwny i nie wpasowuje się w koncepcję opka, więc musiałam go wyciąć, ale chcę go wrzucić w formie samodzielnego dodatku. :D

      Usuń
  3. Właśnie się zabieram za czytanie i na dniach wysmażę komcia do całości opublikowanej na blogu, ale muszę na wstępie: jaki piękny szablon! <3 Omatko, no naprawdę cudowny jest *-*

    OdpowiedzUsuń
  4. Nie mogę przestać zachwycać się obrazkiem z szablonu No po prostu coś pięknego. <3 Mistrzostwo świata, naprawdę. I puszek też przeuroczy. Sama drabułka również urokliwa, fluffiasta i taka... bo ja wiem? Kanoniczna prawie. :D Kto wie, skąd indziej brałby się puszki pigmejskie? Ktoś musi sie tym zająć.
    Pozdrawiam! <3

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Wg książki "Magiczne zwierzęta i jak je znaleźć" pufki (a puszki pigmejskie to ich podgatunek) to zwykłe magiczne stworzenia. :,) Mój Dumb też jest bardziej fanoniczny niż kanoniczny. Ale dziękuję za miłe słowa, bardzo mi miło, że trafiłam w gust i humor, bo wiele osób pomysł ten nie przekonuje i obrzydza i na siłę dopatrują się we fluffie i absurdzie kanonu, choć wcale go tu nie miało być. :)
      Nazwałaś to drabble drabułką, bo... się walnęłam? O.o Pomyliłam? Jest więcej niż sto słów? O.o
      Cieszę się też, że moja radosna twórczość rysunkowa również przypadła do gustu! To miód na moje uszy, tym bardziej w momencie, gdy co dzień budzę się ze świadomością, że coraz bardziej zbliżam się do czwartego rozdziału, a jeszcze nie zrobiłam mini-obrazka do rozdziału piątego (bo ja nie umiem robić czegokolwiek w stresie, a tak, stresuje mnie wizja robienia czegoś na "za trzy tygodnie". Tak, jestem przez to okropnym studentem). <3 Może najdzie mnie dzięki Tobie wen. :*

      Usuń
    2. *A, co do tych magicznych stworzeń: oczywiście chodziło o to, że wg kanonu na pewno tak się nie rozmnażają, tylko normalnie, po zwierzątkowemu. :,)

      Usuń
    3. To miłe, że przyciągam wena. <3 Gdyby mój też tak działał, a nie zwiewał, gdzie pieprz rośnie. Oj, ta drabułka to miało być takie pieszczotliwe określenie, nic więcej, słowo! Podziwiam ludzi, którzy mają talent rysunkowy, bo sama nie jestem w stanie narysować prostej kreski. :') A tak w ramach sprawy biznesowej ― twoje opowiadanie jest realizacją prompta z Mirrel, tak? Stąd moje pytanie, jak już mam tam konto i w ogóle, a jeden z promptów mnie zainteresował (bardzo, bardzo) to gdzie powinnam to zgłosić? ;D Bo przeczytałam regulamin i tak dalej, ale nie mam bladego pojęcia.

      Usuń
    4. Ah, już się przeraziłam, bo ja ciągnę za sobą gafy. Robię wiele rzeczy zbyt szybko, a to - jak wiadomo - generuje przeoczeniowe błędy.

      Jop, jest realizacją prompta Mirrielowego. W sumie wszytko opisane jest na forum, gdzie co robić, ale skoro się nie połapałaś w ich postach, spieszę z pomocą:
      1) http://forum.mirriel.net/viewtopic.php?f=12&t=22262 - tu deklarujesz, że napiszesz
      2) http://forum.mirriel.net/viewtopic.php?f=12&t=22260 - tu się zgłaszasz, gdy opublikujesz pierwszą nocię.
      No i ważnym też jest, abyś przed pierwszym rozdziałem na Mirrielku w poście również zaznaczyła, że to z prompta, zacytowała go, ujęła cytat w spojler i takie tam różne pierdoły, ale to się ogarniesz, otwierając pierwszy lepszy tekst promptowy. :)

      Usuń
  5. To ciekawe, skąd biorą się jadalne Mroczne Znaki... :D I Q-PY bloki.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Wiedziałam, że na Ciebie mogę liczyć. *płacze ze śmiechu*

      Usuń